W czwartkowe popołudnie, w godzinach szczytu, warszawiacy mogli podziwiać iluminację na fasadzie Pałacu Nauki i Kultury. Można było zobaczyć napis @DmowskiZostaje oraz wizerunek samego Ojca Niepodległości – Romana Dmowskiego.
Pokaz stanowi element szerszej akcji, która jest reakcją na decyzję Rady miejskiej Warszawy o zmianie nazwy Ronda im. R. Dmowskiego na Rondo Praw Kobiet.
Skandaliczna decyzja jest elementem walki Prezydenta Warszawy ze środowiskiem polskich patriotów, jak skomentował prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Robert Bąkiewicz: „Rafał Trzaskowski opętany nienawiścią do narodowców, którzy go nie poparli w wyborach, teraz chce symbolicznie zdjąć z piedestału Romana Dmowskiego”.
Do sprawy odniosła się również Halszka Bielecka, wrocławska działaczka: „Nie można dopuścić, aby radni czuli się bezkarni i uważali, że skoro wybory są dopiero za dwa lata, to mogą nie liczyć się z opinią społeczną i dobrem mieszkańców Warszawy. Ta decyzja to ukłon w stronę skompromitowanych aborcjonistek i zemsta za udany, spokojny i bezpieczny Marsz Niepodległości (…) Wykorzystywanie „praw kobiet” do dzielenia Polaków jest pełnym hipokryzji, płytkim chwytem politycznym, po który sięgają tracący na popularności samorządowcy z PO„.
W godzinach wieczornych działacze Rot Marszu Niepodległości i Straży Narodowej udali się do Prezydenta Warszawy i wyświetlali na warszawskim ratuszu napis „Dmowski zostaje” naprzemiennie z podobizną Romana Dmowskiego, a także logotypami Rot Marszu Niepodległości i Straży Narodowej.