„Niemieckie zbrodnie, Niemiecka odpowiedzialność” pikieta pod ambasadą RFN

Roty Marszu Niepodległości zorganizowały pikietę pod niemiecką ambasadą w 82. rocznicę wybuchu II wojny światowej.

W rocznicę wybuchu II wojny światowej, 1 września, przed niemiecką ambasadą Roty Marszu Niepodległości zorganizowały pikietę „Niemieckie zbrodnie, Niemiecka odpowiedzialność”. W wydarzeniu wzięli udział działacze Rot z różnych regionów Polski, m.in. z Torunia i Wrocławia, Straży Narodowej, Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Ruchu Narodowego, Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, Klubów Konfederacji i Solidarności Walczącej. Uczestnicy pikiety domagali „się od rządu Republiki Federalnej Niemiec podstawowej uczciwości i wypłaty reparacji wojennych dla Polski”.

Przemawiający na pikiecie Robert Bąkiewicz przypomniał, że „82 lata temu, 1 września 1939 r., wojska niemieckie bez wypowiedzenia wojny przekroczyły na całej niemal długości granicę Rzeczypospolitej. Zgodnie z rozkazem Adolfa Hitlera prowadzono wojnę bezwzględną, totalną, skierowaną również przeciw ludności cywilnej. Polska została całkowicie zrujnowana. Niedawno nowy Ambasador RFN stwierdził, że sprawa reparacji jest całkowicie zamknięta, a Niemcy wypłaciły Polsce 2 mld euro za II wojnę światową. Nie otrzymaliśmy ŻADNYCH reparacji, a te 2 mld to jedynie 0,1% należnych nam reparacji i odszkodowań”.

Uczestnicy zaznaczyli, że „temat II wojny światowej został całkowicie zdominowany przez Holokaust. Podkreślane są wyłącznie nazistowskie zbrodnie na żydach, a odpowiedzialność Niemców jest stopniowo minimalizowana. Młodzież w niemieckich szkołach uczy się o Holokauście, ale nie o zbrodniach niemieckich na Polakach. O tym, że Niemcy masowo poparli reżim hitlerowski wcale się nie wspomina, tak samo, jak o tym, że przeciętni Niemcy ochoczo korzystali z rabunku, grabieży i taniej siły roboczej milionów niewolników zza wschodniej granicy (…) Walka propagandowa toczy się obecnie nie tylko na forum międzynarodowej polityki, ale przede wszystkim w sferze kultury oraz nauki i tam prawda jest szczególnie zakłamywana. Jako ofiary II wojny światowej mamy moralne prawo, aby domagać się zmian w niemieckich podręcznikach do historii, w których zbrodnia na Polakach jest zmarginalizowana”.

Podczas pikiety głos zabrali:
Robert Bąkiewicz – Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, Roty Marszu Niepodległości,
Paweł Kryszczak – Ogólnopolski Koordynator Rot Marszu Niepodległości,
Elżbieta Rybarska – Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych,
Bartosz Szatkowski – Rota Niepodległości Toruń,
Władysław Terlecki – Komitet Upamiętnienia Ofiar Obozu Zagłady KL Warschau, Towarzystwo Opieki Nad Oświęcimiem,
Zofia Dobrowolska – Stowarzyszenie Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych,
Halszka Bielecka – Rota Niepodległości Wrocław,
Aleksander Kowaliński – Ruch Narodowy.

Całe wydarzenie można obejrzeć na kanale Media Narodowe EXTRA: https://www.youtube.com/watch?v=Mk-AInAKXqw&feature=emb_imp_woyt

Pikieta pod Ambasadą RFN: „Żądamy reparacji od Niemiec”

W 81 rocznicę wybuchu II wojny światowej Roty Niepodległości zorganizowały pikietę, mającą na celu wezwanie do wypłaty reparacji wojennych.

1 września, w rocznicę wybuchu II wojny światowej, Roty Niepodległości zorganizowały pikietę pod Ambasadą Niemiec w Warszawie, której celem było przypomnienie niemieckiego barbarzyństwa rozpoczętego 81 lat temu na terytorium Polski oraz wezwanie do wypłaty reparacji wojennych.

Pikieta rozpoczęła się minutą ciszy dla uczczenia pamięci mec. Stefana Hambury, który z ogromnym zaangażowaniem walczył o sprawiedliwość, domagał się reparacji od Niemców i pomagał rodzin ofiar zbrodni wojennych.
W trakcie zgromadzenia głos zabrał Krzysztof Kawęcki, historyk, prezes Prawicy Narodowej i Prawicy Rzeczypospolitej, Elżbieta Rybarska ze Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, mecenas Wiesław Misiek, syn więźnia Auschwitz, Aleksander Kowaliński z Ruchu Narodowego, Paweł Kryszczak, koordynator warszawskiej Roty oraz Robert Bąkiewicz, Prezes Stowarzyszenia Roty Niepodległości oraz Stowarzyszenia Marsz Niepodległości, który wyliczał straty, jakie Polska poniosła w wyniku drugiej wojny światowej.

Specjalnie na pikietę przyjechali świadkowie historii. Pani Barbara Zielińska, więźniarka Obozu Główna w Poznaniu, wypędzona z całą rodziną do Generalnej Guberni, Niemcy pozbawili ją i jej rodzinę całego majątku, ale nigdy żadnego odszkodowania nie otrzymali.

Pani Gizela Wierzbicka: „W czterdziestym roku przyszło Gestapo i zabrało matkę a nas było 10 dzieci i przyszła folksdojczka i wyrzuciła nas na podwórze i każde [dziecko] ktoś z obcych, zupełnie nieznanych ludzi zabrał z podwórza pod wieczór bo byliśmy głodni. Tylko rzeczy nam wyrzucili kołdry, pierzyny i nic więcej. Jak ojciec z pracy wrócił to nawet nie wiedział co się stało z dziećmi. Tylko trzy letnie dziecko, najmłodsze, mój braciszek został bo go nikt nie chciał zabrać”.1 września 1939 roku pani Gizela miała tylko osiem lat, jej brat został zgilotynowany w więzieniu w Poznaniu.

O swoich przeżyciach opowiedziała także Krystyna Piwańska, która jako dziecko przeszła przez obóz przesiedleńczy Główna w Poznaniu, w którym na zawsze straciła zdrowie. Ma również stwierdzony syndrom wojny. Nigdy nie otrzymała specjalistycznej pomocy.

Głos zabrała również Maria Wielewska, członek Stowarzyszenia Rodzin Polskich Ofiar Obozów Koncentracyjnych, jak sama mówi, w wieku dwóch lat skończyło się jej dzieciństwo. „Bardzo mi jest przykro, jak jadę do Auschwitz czy do Birkenau, Nas, dzieci, potomków, którzy jedziemy tam upomnieć się o godność i pamięć, to nazywa się nazistami. Stoi polski policjant i nie reaguje. Przecież jego również się obraża. Dlaczego my musimy w błocie stać, nie ma ani toalety, ani jednego krzesła dla nas, starych ludzi […] A za to, że białą flagę zanosimy, to proszę, tu mam pozew do sądu.” Żadna z tych osób, ani nikt z ich rodzin, nie dostała nigdy żadnego odszkodowania od Niemców.

W trakcie pikiety została przekazana petycja od Polek, które były ofiarami niemieckich represji w czasie II wojny światowej. Konsul, który pojawił się w końcu na pikiecie, po wysłuchaniu jednej z poszkodowanych pań, zaproponował jej jedynie wspólne odśpiewanie kołysanki dla dzieci.

„Jeżeli chcemy budować przyjaźń to tylko na prawdzie i sprawiedliwości.” (Robert Bąkiewicz)

Relację z pikiety można obejrzeć: https://www.youtube.com/watch?v=Lit2wr6B0VA&feature=youtu.be&t=3161