Stanowisko Rot Marszu Niepodległości w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę

Roty Marszu Niepodległości stanowczo potępiają agresję Rosji na Ukrainę. Jest to atak na bezpieczeństwo euroatlantyckie.

Roty Marszu Niepodległości z całą stanowczością potępiają akt napaści, jakiego dopuściła się Federacja Rosyjska wobec Ukrainy. Inwazja, której ofiarą stało się suwerenne państwo, sąsiadujące z naszą Ojczyzną, oznacza poważne zagrożenie dla interesów i bezpieczeństwa Polski.

Broniąca się przed haniebną napaścią Ukraina, powinna otrzymać zdecydowane wsparcie polskiej dyplomacji w celu zahamowania postępu agresji i wyparcia sił rosyjskich z okupowanych terenów.

Jesteśmy świadkami wydarzeń, które burzą mit utopijnej wizji „końca historii”. Rosja konsekwentnie dąży do realizacji swoich imperialnych zapędów, dokonując brutalnej agresji wobec niepodległych państw. Nie ulega żadnej wątpliwości, że inwazja na Ukrainę jest elementem większego planu, który w dalszej kolejności zakłada działania zbrojne wymierzone w państwa bałtyckie i naszą Ojczyznę.

Mając świadomość trudnego położenia i wymagającej przyszłości, państwo polskie powinno natychmiast przystąpić do reorganizacji Sił Zbrojnych RP, poprzez poprawę wyszkolenia i wzmocnienia morale armii, jak również zwiększenia wydatków budżetowych oraz prowadzenia rozsądnej polityki zakupowej, dostosowanych do naszych wyzwań obronnych i warunków geograficznych.

Jednocześnie oczekujemy niezwłocznego wprowadzenia ułatwień w dostępie do broni dla polskich obywateli. Wzmocni to w znacznym stopniu element odstraszania potencjalnego agresora, poczucie bezpieczeństwa Polaków i umożliwi podjęcie obrony, szczególnie w sytuacji, kiedy ludność cywilna będzie zdana na łaskę okupanta czy grup terrorystycznych, korzystających z chaosu, wywołanego wojną. Tutaj można podpisać się pod petycją do władz w sprawie liberalizacji dostępu do broni: https://roty.pl/kampanie/domagamy-sie-powszechnego-dostepu-do-broni/

Dzisiejsze wydarzenia to gorzka lekcja dla pogrążonych w pacyfistycznym letargu społeczeństw Zachodu. Czas wziąć odpowiedzialność we własne ręce, aby podobna tragedia nigdy nie wydarzyła się w naszej Ojczyźnie.