Prawdziwi przestępcy są groźni. Strzelają do stróżów prawa, dźgają ich nożami, z zemsty krzywdzą ich bliskich. Nie można się więc dziwić, że niektórzy funkcjonariusze publiczni wolą ścigać działaczy politycznych. Wiadomo, że taki polityczny, krzywdy nie zrobi (klient w krawacie jest mniej awanturujący się), choć będzie przynudzał o prawach człowieka i obywatela.
Nie bez znaczenia we współczesnej Polsce jest to, że prawdziwi kryminaliści, osadzeni w zakładach karnych, to może dla środowiska Platformy Obywatelskiej element kulturowo bliski, mający tę samą tożsamość kulturową, czego dobitnym przykładem są od wielu lat wyniki wyborów w zakładach karnych, gdzie PO i jej kandydaci zdobywają dwukrotnie więcej głosów niż w całej Polsce. Czy można się więc dziwić, że środowisko PO, zamiast ścigać kulturowo sobie bliskich kryminalnych, może woli ścigać politycznych?
Na portalu „Gazety Lubuskiej” ukazał się artykuł „Protest przeciwko nielegalnym imigrantom w Słubicach. PiS oskarża Tuska, a prokuratura wzięła pod lupę Ruch Obrony Granic”, z którego można się dowiedzieć, że „w środę, 2 lipca przy moście granicznym w Słubicach odbył się ,,protest” przeciw nielegalnym imigrantom”, w którym wzięli „udział wzięli politycy Prawa i Sprawiedliwości oraz Ruch Obrony Granic”.
Reporterzy „Gazety Lubuskiej” poskarżyli się czytelnikom, „że nie było nam łatwo zadawać pytań, ponieważ jeden z działaczy Ruchu Obrony Granic wciąż namawiał innych, by wypowiadali się tylko dla, zaprzyjaźnionych mediów”, czyli telewizji Republika lub Gazety Polskiej”.
Pomimo namów jednego z działaczy ROG reporterom „Gazecie Lubuskiej” udało się porozmawiać z radnym powiatowym Krzysztofem Hańbickim, który stwierdził, że „mieszkańcy [Słubic] nie czują się tu bezpiecznie i dużo słubiczan popiera działania Ruchu Obrony Granic”.
Występujący na briefingu „Mariusz Błaszczak zwrócił się również do Ruchu Obrony Granic oraz osób, które angażują się w ,,ochronę granicy”” mówiąc, że „dziękuję polskim patriotom. Dziękuję, że jesteście tu i że bronicie granicy. Presja ma sens! Przywrócenie kontroli jest najlepszym tego przykładem. Dziękuję za waszą pracę, jednak pamiętajmy, że nie zastąpi to asertywności, którą powinny się wykazywać władze naszego kraju”.
Według „Gazety Lubuskiej” „podczas całego ,protestu” kilkukrotnie składano podziękowania dla Ruchu Obrony Granic za, ich obecność, pracę i zaangażowanie obywatelskie””.
„Gazeta Lubuska” przypomniała w artykule, że „o działaniach Ruchu Obrony Granic na moście w Słubicach pisaliśmy już wcześniej w naszych artykułach. Rozmawialiśmy z nimi osobiście, opisywaliśmy ich postulaty. Tłumaczyliśmy, na czym polegają ich działania i jak sami nam mówili — nie mają żadnych kompetencji, by zatrzymywać cudzoziemców i ich legitymować, jednak kiedy widzą osoby o innej karnacji zmierzające w stronę Polski z walizkami, zaczynają z nimi rozmawiać, wypytują, gdzie zmierzają, do kogo, w jakim celu, a w międzyczasie zawiadamiają straż graniczną lub policję”.
„Gazeta Lubuska” opisała „również sytuację, którą nagrała i pokazała Telewizja Republika. Przez most graniczny na polską stronę przechodziło trzech obywateli Afganistanu. Naprzeciw im wyszli funkcjonariusze Nadodrzańskiego Oddziału Straży Granicznej. Niemieckie służby tylko wysadziły obcokrajowców i żadnego z nich nie było przy przekazaniu migrantów. Byli natomiast członkowie Ruchu Obrony Granic. Zdarzenie zarejestrowały kamery ekipy telewizyjnej. Przedstawiciele ruchu podkreślali, że obcokrajowcy nie mogą zostać wpuszczeni na teren Polski, jeśli nie mają dokumentów i nie mogą zostać legalnie zarejestrowani. Mundurowi z SG mówili, że migranci zostali zawróceni przez służby niemieckie, gdy próbowali przekroczyć granicę z Polski do Niemiec”.
W związku z tym incydentem „Prokurator Okręgowy w Gorzowie Wlkp. podjął decyzję o przejęciu do kontynuowania przez Prokuraturę Okręgową w Gorzowie Wlkp. postępowania dotychczas prowadzonego przez Placówkę Straży Granicznej w Świecku w sprawie zaistniałego 04 czerwca 2025 r. na terenie mostu granicznego w Słubicach wykonywania czynności funkcjonariusza publicznego i wyzyskania błędnego przeświadczenia o tym fakcie osób poruszających się po moście i w jego okolicach. Czynności te polegały na legitymowaniu cudzoziemców i kontroli ich dokumentów pod kątem legalności pobytu na terytorium Polski” co niby rzekomo mieli robić aktywiści Ruchu Obrony Granic, a czego w rzeczywistości nie robili.
O sprawie postępowania prokuratorskiego przeciwko Ruchowi Obrony Granic poinformował również portal „Niezależna” (związany z telewizją Republika) w artykule „Bodnar straszy prokuratorem działaczy Ruchu Obrony Granic. Wszczęto już nawet śledztwo!”.
Zdaniem Niezależnej „Adam Bodnar […] w sieci straszy działaczy Ruchu Obrony Granic […] konsekwencjami chronienia polskiej granicy. To nie pierwszy atak ze strony rządzących na tę oddolną i obywatelską inicjatywę, ale pierwszy, w którym formalnie ruszyło prokuratorskie postępowanie. Za co? – Nieuprawnione wykonywanie czynności funkcjonariusza publicznego — pisze minister”.
Według Niezależnej „w związku […] doniesieniom o zwożeniu obcokrajowców do Polski przez niemieckie służby coraz więcej osób angażuje się w chronienie granic. Kluczową rolę w tej kwestii odgrywa Ruch Obrony Granic”.
Jak można się dowiedzieć z Niezależnej „działacze Ruchu Obrony Granic, którzy reagują na falę nielegalnej migracji ze strony Niemiec, kilka dni temu zostali zaatakowani przez rządzących. Szef MSWiA Tomasz Siemoniak zapowiedział działania służb. „To państwo jest odpowiedzialne za bezpieczeństwo granicy, a nie grupy zwoływane przez Bąkiewicza aktywistów skrajnej prawicy” – mówił z kolei premier Donald Tusk”
Teraz, według Niezależnej, „Adam Bodnar, który zagroził działaczom Ruchu Obrony Granic, że muszą liczyć się z reakcją podległej mu prokuratury. Powód? – Tam, gdzie osoba bez uprawnień wchodzi w rolę funkcjonariusza państwowego albo godzi w jego godność lub bezpieczeństwo, musi liczyć się z reakcją — napisał w serwisie X i poinformował, że prokuratura przejęła już od Straży Granicznej do dalszego prowadzenia dwa postępowania dotyczące zdarzeń na granicy zachodniej. – Postępowania są prowadzone pod kątem nieuprawnionego wykonywania czynności funkcjonariusza publicznego, a także znieważania oraz nawoływania przez Internet (portal X) do ujawnienia danych funkcjonariuszy Straży Granicznej. Polscy funkcjonariusze mają zagwarantowaną ochronę ze strony państwa”.
O akcji prokuratury pisze też portal „Tygodnika Solidarność” w artykule „Kłopoty członków Ruchu Obrony Granic. Jest reakcja prokuratury”. Według portalu „prokuratura przejęła dwa śledztwa dotyczące patroli obywatelskich – Ruchu Obrony Granic. Zarzuty obejmują podszywanie się pod funkcjonariusza i znieważenie Straży Granicznej”.
Oskarżenia kierowane pod adresem aktywistów Ruchu Obrony Granic są niedorzeczne. Jak niby ludzie w cywilnych ubraniach (drastycznie odmiennych od umundurowania Straży Granicznej czy Policji), w standardowych dla całego świata powszechnie używanych żółtych kamizelkach z napisem Ruch Obrony Granic mieli podszywać pod funkcjonariuszy służb (w Afryce czy Azji tak w Polsce służby chodzą w mundurach, a nie żółtych kamizelkach). Za przestępstwo nie można też uznać chęć rozmów z nielegalnymi imigrantami. Na podstawie tak absurdalnych oskarżeń można byłoby wsadzić do więzień wszystkie emerytki nawiązujące rozmowy w autobusie, przychodni czy parku. Choć może władzy zależy na tym, by Polacy bali się odzywać do siebie nawzajem?
Haniebny atak na polityków PO na Ruch Obrony Granic świadczyć może o tym, że jest dla nich obca idea społeczeństwa obywatelskiego, tego, że w demokracji ludzie nie czekają na pozwolenie biurokracji państwowej (tak jak by chcieli tego faszyści) tylko się sami organizują w obliczu problemów i wyzwań.
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski
Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS