Z okazji rosyjskiej agresji na Polskę 1939 koordynator Ruchu Obrony Granic i Rot Niepodległości Paweł Kryszczak w mailu skierowanym do sympatyków stwierdził, że 17 września „1939 roku nasza Ojczyzna – już krwawiąca po napaści niemieckiej – otrzymała zdradziecki cios w plecy od wschodniego sąsiada, który pod sztandarem Związku Sowieckiego wkroczył na nasze ziemie, by dopełnić dzieła zniszczenia”.
Rosyjska agresja na Polskę była, w opinii Pawła Kryszczaka, nie tylko aktem „politycznej zdrady, ale także preludium do niewyobrażalnych cierpień – do masowych aresztowań i wywózek, do mordów, których symbolem stał się Katyń, do niszczenia elit i rodzin, które w jednej chwili zostały rozdzielone i skazane na tułaczkę w nieludzkich warunkach Syberii”.
Zdaniem Pawła Kryszczaka agresja Rosji na Polskę 1939 potwierdziła, „że Rosja, niezależnie od epoki czy ideologii, zawsze kierowała się brutalnym imperialnym instynktem, wymierzonym w nas, Polaków i w nasze pragnienie wolności”.
Paweł Kryszczak uważa, że „dziś, gdy mijają dziesięciolecia od tamtych dramatycznych wydarzeń, widzimy z przerażającą wyrazistością, że historia wciąż rzuca na nas swój cień – współczesna Rosja nie tylko nie odcięła się od zbrodniczej spuścizny Związku Sowieckiego, lecz jawnie kontynuuje tę samą politykę agresji i przemocy: na Ukrainie od ponad trzech lat morduje cywilów, deportuje dzieci, burzy miasta i sieje strach”.
Ofiarą rosyjskiego imperializmu jest nie tylko Ukraina, ale i Polska. Zdaniem Pawła Kryszczaka, Rosja „wobec Polski zaś stosuje środki, które, choć nie zawsze przybierają formę otwartego ataku militarnego, to jednak noszą w sobie wszelkie znamiona agresji – to wojna hybrydowa prowadzona na naszej granicy z Białorusią. Wojna, w której cynicznie wykorzystuje się tysiące sprowadzanych z odległych kontynentów migrantów jako żywe narzędzie destabilizacji i nacisku politycznego”.
W opinii Pawła Kryszczaka „to właśnie w tej dramatycznej rzeczywistości polscy żołnierze i funkcjonariusze codziennie stają na pierwszej linii frontu, a jednym z nich był sierżant Mateusz Sitek, który oddał życie, broniąc granic Rzeczypospolitej. Jego ofiara jest dla nas przestrogą i zobowiązaniem, by nie ulec złudzeniu, że działania Rosji można sprowadzić do incydentów czy przypadkowych napięć – to konsekwentnie prowadzona operacja wymierzona w bezpieczeństwo naszego państwa. Jej dopełnieniem są liczne prowokacje militarne, w tym dziesiątki rosyjskich dronów naruszających w ostatnich dniach polską przestrzeń powietrzną, które mają nas zastraszać i testować naszą gotowość, a w istocie pokazują, że imperialna arogancja Moskwy nie zna żadnych granic”.
Dla Pawła Kryszczaka „jeszcze bardziej niepokojące jest to, że w obliczu tak jawnych dowodów wrogości Rosji, obecne władze w Warszawie udają, jakby historia niczego nas nie nauczyła. To politycy pokroju Donalda Tuska, którzy niegdyś nazywali się zwolennikami „resetu”, dziś powracają do dawnych nawyków, widząc w Moskwie partnera, z którym warto rozmawiać i któremu można ustępować. Najbardziej bolesnym dowodem tej krótkowzroczności i lekkomyślności, by nie powiedzieć zdrady, są ich decyzje kadrowe w służbach odpowiedzialnych za bezpieczeństwo kraju – na wysokie stanowiska dowódcze wrócili ludzie, którzy kończyli moskiewskie akademie i których lojalność wobec Ojczyzny budzi poważne wątpliwości”.
Paweł Kryszczak uważa, że „17 września nie możemy pozostać w domach – bo ten dzień wzywa nas do świadectwa i do wspólnego sprzeciwu wobec kłamstwa i zaprzaństwa. Wierzę głęboko, że nasza obecność pod ambasadą Rosji będzie nie tylko hołdem dla ofiar radzieckiego terroru, ale i mocnym znakiem, że Polacy wciąż potrafią zmobilizować się, gdy zagrożone są wolność i bezpieczeństwo Ojczyzny. To dla mnie sprawa osobista – nie chcę, by moje dzieci dorastały w kraju, w którym zapomina się o historii i popełnia wciąż te same tragiczne w skutkach błędy”.
Demonstracja odbędzie się 17 września o godzinie 18:00 przed Ambasadą Rosji| ul. Belwederska 49. Zdaniem Pawła Kryszczaka „17 września przypomina nam, że Polska zawsze musi być gotowa bronić się przed zagrożeniem ze Wschodu. Ta rocznica zobowiązuje. Dlatego proszę, bądźmy razem tego dnia pod ambasadą Rosji i pokażmy, że Polacy nie dadzą się zastraszyć ani oszukać”.
Paweł Kryszczak przypomniał, że aby przekaz demonstracji „mógł wybrzmieć donośnie, potrzebujemy nie tylko obecności, lecz także materialnego wsparcia. Organizacja manifestacji wiąże się z kosztami – od nagłośnienia, poprzez transport i przygotowanie niezbędnych materiałów, aż po promocję wydarzenia w przestrzeni publicznej i w internecie. To wszystko niestety wymaga konkretnych nakładów, których sami nie udźwigniemy. Dlatego z całego serca proszę: jeśli tylko mogą Państwo wesprzeć to dzieło choćby drobną kwotą, będzie to nieoceniona pomoc w walce o odkłamaną pamięć i bezpieczeństwo Polski. […] To od naszej determinacji zależy, czy głos prawdy przebije się przez propagandę i czy w przyszłości nasze dzieci będą mogły żyć w bezpiecznej i niepodległej Ojczyźnie”.
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl/
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski

Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS