Na łamach przed laty ważnego dla lewicy, wspieranego przez Sorosa, portalu Krytyka Polityczna ukazał się artykuł „Granica nie do przejścia. W Słubicach narasta frustracja [reportaż]” autorstwa Nancy Waldmann, dziennikarki „Märkische Oderzeitung” z Frankfurtu nad Odrą (czasopisma, które pierwotnie było dziennikiem komunistów z NRD). Tekst przetłumaczyła redaktorka naczelna portalu Kaja Puto (równocześnie publicystka Gazety Wyborczej).
Według niemieckiej dziennikarki w Słubicach jest „grupa działaczy Ruchu Obrony Granic dzień w dzień pilnuje mostów, nagrywa patrole i snuje opowieści o »wojnie hybrydowej«. […] Dwóch mężczyzn w żółtych kamizelkach i trzeci w czapce z napisem „Trump” czekają, aż niemiecka policja odeśle migrantów, którym odmówiono wjazdu do Niemiec. Należą do Ruchu Obrony Granic (ROG). Porzucony stragan, z którego kiedyś sprzedawano warzywa, służy im za punkt kontrolny. Leżą na nim ulotki z postulatami ROG. Na barierce mostu wisi baner: „stop imigracji” i polska flaga. Ruch uliczny odbywa się płynnie. – Nie robimy niczego, czego nam nie wolno – mówią mi mężczyźni”.
Według relacji niemieckiej dziennikarki mieszkańcy Słubic zaangażowani w działalność Ruchu Obrony Granic zwołują się za pośrednictwem Facebook i kontrolują most w mieście oraz most kolejowy poza centrum.
Niemiecka dziennikarka w swoim artykule cytuje aktywistę ROG pana Andrzej Piwnickiego, który nie chce, by Polska, wpuszczając imigrantów, popełniła samobójstwo jak Niemcy. W artykule na Krytyce Polityczne znalazły się relacje aktywistów ROG o przerzucie z Niemiec do Polski przez Niemców nielegalnych imigrantów.
Z relacji memfickiej dziennikarki wynika, że 80% kierowców mijających punkt ROG w Słubicach wyraża poparcie dla aktywistów przeciwnych imigracji. W swojej relacji niemiecka dziennikarka stwierdza, że „mijają nas kolejne samochody. Doliczam się pięciu kierowców, którzy, przejeżdżając koło nas, trąbią w geście poparcia dla posterunku „żółtych kamizelek”; niektórzy pokazują przy tym kciuk uniesiony w górę, jeden zwalnia, by zawołać przez okno: „dobra robota!”. I tylko jeden z przejeżdżających krzyknął w naszym kierunku coś nieprzychylnego”.
W opinii niemieckiej dziennikarki oskarżenia Ruchu Obrony Granic pod adresem Niemców o to, że przerzucają do Polski nielegalnych imigrantów z Niemiec, nie są oparte na dowodach tylko na plotkach i niewyraźnych filmach.
Niemiecka dziennikarka, gdy zapytała o oskarżenia wobec Niemców kierowane przez Ruch Obrony Granic „znajomego z Policji Federalnej” to, ten był „oburzony, że w ogóle rozważam, czy to może być prawdą”. Dodatkowo według oburzonego niemieckiego policjanta Polacy prześladują niemieckich policjantów – znajomy policjant „ma się udać na spotkanie służbowe w Polsce – ale w obawie o bezpieczeństwo nie pojedzie służbowym autem, ponieważ funkcjonariusze mieli otrzymywać od Polaków pogróżki”.
Czytając o biednych niemieckich policjantach zastraszanych w Polsce przez Polaków, można sobie wyobrazić jak ich pradziadkowie z SS, Gestapo czy Wehrmachtu byli przed 80 laty zastraszani przez AK, czy NSZ na okupowanych przez Niemców ziemiach polskich.
Według niemieckiej dziennikarki „niemiecka policja »zawraca« […] osoby, o których wiadomo, że przybyły do Niemiec z Polski”, bo Polska wpuściła zbyt wielu imigrantów, Niemcy do końca czerwca zwrócili 6193 (w tym mają i być legalnie przebywający w Polsce Ukraińcy).
Zdaniem niemieckiej dziennikarki to, że Niemcy bez obecności polskiej Straży Granicznej, że „Straż Graniczna, która ma około trzy razy mniej personelu nad Odrą i Nysą niż niemiecka policja, nie jest w stanie przyjąć każdego »zawróconego« po zgłoszeniu z Niemiec. Wtedy migranci zostają po prostu wysadzeni na granicy w Polsce”.
W swoim artykule niemiecka dziennikarka rozpisywała się też: o tym, jak to Polacy są niezadowoleni, bo Niemcy wprowadzili kontrole graniczne, o przemilczaniu przez niemieckie media tego, że Polacy chcą przywrócenia kontroli granicznej – niemieckie „media ogólnokrajowe do tej pory prawie wcale nie pisały o samozwańczych »patrolach obywatelskich«”.
Zapewne Niemcy popadli w taką pychę, że myślą, że życie w ich kraju jest marzeniem każdego i nie są wstanie, ogarnąć tego, że duża część Polaków nic nie chce mieć wspólnego z państwem niemieckim.
PZ artykułu niemieckiej dziennikarki można się dowiedzieć, że aktywiści ROG uważają „działania polskiego rządu za »pozorne«. Wielu miejscowych popiera kontrole graniczne”.
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski
Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS