Kiedy gloryfikowana przez PO i spółkę Babcia Kasia może bezkarnie prezentować tablice z napisem „Straż Graniczna morduje” to PO i spółka chce wsadzić do więzienia Roberta Bąkiewicza za to, że jak informuje portal WP „Robert Bąkiewicz podszedł do wspólnego patrolu pograniczników oraz żandarmerii i zarzucał im, że wykonują „rozkazy hańbiące polski mundur””.
W obliczu represji Robert Bąkiewicz napisała dramatyczny mail do swoich sympatyków. Lider Ruchu Obrony Granic stwierdził w nim:
„Piszę […] w chwili, gdy nie mam pewności, czy rano obudzę się jeszcze w domu, czy już w areszcie. Wszystko wskazuje na to, że Donald Tusk i jego ludzie postanowili pójść na całość. Represje, których właśnie staję się ofiarą, nie mają nic wspólnego ani z prawem, ani ze sprawiedliwością – to czysta zemsta! Brutalna i cyniczna.
Mimo że od lat publicznie i konsekwentnie opowiadam się za szacunkiem wobec polskiego munduru, dziś stawia mi się zarzuty, które mogłyby sugerować coś zupełnie odwrotnego. To absurd, który jednak nie śmieszy, gdy człowiek zda sobie sprawę, że kryje się za nim realna groźba, którą są kajdanki i cela.
Kiedy zaledwie dwa tygodnie temu Pan Prezydent Andrzej Duda ułaskawił mnie z rażąco niesprawiedliwego wyroku, który zapadł w związku z rzekomym „naruszeniem nietykalności” wulgarnej warszawskiej chuliganki znanej jako tzw. Babcia Kasia – wyroku wydanego wbrew wszelkim dowodom i zdrowemu rozsądkowi – miałem nadzieję, że to już koniec. Że ja i moja rodzina wreszcie będziemy mogli odetchnąć. Że zagrożenie, jakie wisiało nade mną od wielu miesięcy, wreszcie znika.
Ten moment przyniósł nam ulgę, ale też głębokie wzruszenie – którego wyrazem był pełen emocji wpis mojej córki Blanki. W kilku prostych słowach oddała to, co naprawdę czuje dziecko, gdy widzi ojca nękanego za wierność Ojczyźnie. Myślałem wtedy, że to zamyka bolesny rozdział naszej historii i że nadchodzi chwila spokoju.
Jednak niepokój szybko powrócił. Złe przeczucia odezwały się ze zdwojoną siłą, gdy po tzw. rekonstrukcji rządu Donalda Tuska na główną scenę wkroczyły postacie dobrze znane wszystkim, którzy pamiętają najbardziej bezczelne nadużycia władzy ostatnich miesięcy – Marcin Kierwiński, sędzia Waldemar Żurek czy prokurator Ewa Wrzosek…
Zaś kiedy usłyszałem jedną z pierwszych wypowiedzi nowego szefa MSWiA – już nie miałem żadnych wątpliwości. Zapowiadając główne cele swojej pracy, nie mówił ani o walce z przestępczością, ani o powstrzymaniu nielegalnej migracji, ani o ściganiu sprawców licznych pożarów, które w ostatnich miesiącach przetoczyły się przez Polskę, ani nawet o poprawie bezpieczeństwa na naszych drogach. Jego „priorytetem” miało być… zrobienie porządku z Bąkiewiczem i Ruchem Obrony Granic.
Wtedy zrozumiałem już na pewno: represje to tylko kwestia czasu.
Zarzuty, które dziś się przeciwko mnie formułuje, są równie absurdalne, co haniebne. Wyssane z palca, całkowicie oderwane od faktów, stanowią groteskową próbę zdyskredytowania mojej osoby i całej naszej działalności.
Wykorzystuje się wypowiedzi, które miały na celu nagłośnienie poważnego problemu oraz obudzenie sumień pograniczników. To klasyczny przykład działania według zasady: „dajcie człowieka, a paragraf się znajdzie”.
Próbuje się wmówić opinii publicznej, że powiedziałem coś nagannego, podczas gdy jedyną moją „winą” jest to, że odważyłem się mówić głośno o sytuacji, która powinna bulwersować każdego uczciwego człowieka.
Ty wiesz najlepiej, że od lat stoję murem za polskim mundurem. To ja pojawiłem się na wschodniej granicy, zanim jeszcze ktokolwiek z polityków zrozumiał, co się tam naprawdę dzieje.
To ja zacząłem akcję Murem Za Polskim Mundurem, rozwieszałem transparenty w całej Polsce, organizowałem pomoc, marsze, apelowałem o szacunek i wsparcie dla naszych żołnierzy, funkcjonariuszy i policjantów. Bo wiem, że bezpieczeństwo Polski bierze się z codziennej pracy tych ludzi.
Ale też trzeba rozumieć jedno. Szacunek do munduru to nie ślepe przyzwolenie na każde działanie. To również odwaga, by powiedzieć jasno: pewne zachowania są nie do przyjęcia. Bo jeśli nie reagujemy, gdy ktoś hańbi mundur – to znaczy, że ten mundur przestaje mieć wartość. A ja nigdy się na to nie zgodzę.
I właśnie dlatego najbardziej boli mnie, że to właśnie oni dziś śmią mnie oskarżać. Bo to naprawdę zakrawa na ponurą komedię. Ludzie, którzy dziś najgłośniej krzyczą o „braku szacunku” i rzekomym „znieważeniu”, to ci sami, którzy przez lata milczeli albo wręcz bili brawo, gdy pluto na mundur polskiego żołnierza.
To środowiska, które wyniosły na piedestał Kurdej-Szatan, gdy publicznie bluzgała na Straż Graniczną. To ludzie, którzy za swoich bohaterów mają Frasyniuka, Sterczewskiego, Augustynek, Jachirę czy Agnieszkę Holland.
Powiedz, czy naprawdę można wierzyć, że teraz chodzi im o obronę honoru służb mundurowych? To wszystko jest szyte bardzo grubymi nićmi. Zbyt grubymi, by ktokolwiek myślący samodzielnie dał się na to nabrać.
Zaatakowali mnie tchórze, którzy najzwyczajniej w świecie narobili w portki – bo czują, że ich żałosny polityczny koniec jest coraz bliżej. Są przerażeni, bo wspólnie poruszyliśmy serca tysięcy Polaków. Bo z każdym dniem Ruch Obrony Granic rośnie w siłę!
To, co dziś robią ci obłudnicy, to nic innego jak brudna, polityczna zemsta. Ale historia znała już takich ludzi. I wiemy świetnie, jak skończyli.
Nie dam się zastraszyć i nie pęknę. Twoje wierne wsparcie dodaje mi każdego dnia sił i odwagi w obliczu prześladowań. Wierzę głęboko, że zmobilizowaliśmy Naród do tego stopnia, że nie zniesie już dłużej zaprzaństwa władzy i służalczości wobec obcych stolic.
Drogi Przyjacielu, do pełnego zwycięstwa brakuje naprawdę już tak niewiele… Dlatego proszę Cię o jedno – nie zniechęcaj się. Nie poddawaj”.
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski
Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS