Czego się boi poseł Frysztak? Polityk PO chowa się za immunitetem

Poseł PO Konrad Frysztak, z pomocą sejmowych kolegów i koleżanek zapiera się rękami i nogami, aby nie stracić parlamentarnego immunitetu. Jest mu to potrzebne, by uniknąć procesu karnego wytoczonego mu przez Roberta Bąkiewicza.

Sprawa jest pokłosiem działań, jakie Frysztak podejmował w czasie ostatniej kampanii wyborczej. Jak konferencja prasowa z 2 września 2023 roku, podczas której Frysztak mówiąc o starcie Roberta Bąkiewicza w wyborach z okręgu radomskiego, powiedział m.in. „dziś wspólnie rozpoczynamy akcję oporu i obrony Radomia i ziemi radomskiej przed faszyzmem, szowinizmem i nacjonalizmem tego człowieka”. Lider Rot Marszu Niepodległości rozpoczął walkę o swoje dobre imię, ale aby odbył się proces karny przeciw politykowi PO, musi on najpierw stracić immunitet.

Dziś w Sejmie staram się o odebranie immunitetu czołowemu posłowi Platformy Obywatelskiej, Konradowi Frysztakowi. To bezprecedensowa sprawa – polityk, który brał udział w kampanii nienawiści, nie może pozostać bezkarny. Publiczne znieważanie mnie, polskiego patrioty, oraz… pic.twitter.com/G5gVClibRx

— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 9, 2024

Dzisiejsze posiedzenie Komisji Regulaminowej w tej sprawie było bardzo burzliwe, pełne emocji. Politycy opcji rządzącej wykorzystali je do szkalowania Roberta Bąkiewicza. Niewątpliwie dzisiejsze wydarzenia posłużą za materiał dowodowy dla kolejnych wniosków do sądu. Poziom sejmowej debaty był skandalicznie niski i ujawnił totalną ignorancję polityków obozu Tuska w takich sprawach, jak historia, jak również działalność Roberta Bąkiewicza. Lider Rot Marszu Niepodległości punktował wypowiedzi atakujących go polityków, ukazując ich kłamliwość i hipokryzję. Koledzy i koleżanki posła Frysztaka wykorzystali fakt posiadania sejmowej większości do obrony immunitetu swojego kolegi. Robert Bąkiewicz zapowiedział jednak, że nie składa broni.

Jeśli więc nie spotkamy się w sądzie karnym, to spotkamy się w sądzie cywilnym. Pozew jest już przygotowywany – podkreślił.

Dziś w Sejmie odbyły się obrady Komisji Regulaminowej, która rozpatrywała mój wniosek o uchylenie immunitetu posła @KonradFrysztak (Konrad Frysztak) z Platformy Obywatelskiej. Zgodnie z przewidywaniami, Komisja nie wyraziła zgody na pociągnięcie go do odpowiedzialności, a…

— Robert Bąkiewicz (@RBakiewicz) October 9, 2024

Wściekłe ataki polityków Platformy oraz lewicowo-liberalnych mediów na Roberta Bąkiewicza mają swój efekt w podkręcaniu nienawiści. To przeradza się w konkretne akty agresji, jak czerwcowy, szczęśliwie udaremniony atak nożownika na lidera Rot Marszu Niepodległości. W tej sprawie również toczy się postępowanie karne. Politycy Platformy w tej chwili mogą czuć się bezkarnie, ale żaden rząd nie trwa wiecznie, więc nie można tracić nadziei, że sprawiedliwość ich w końcu dopadnie.