Na stronie lewicowego tygodnika „Polityka” ukazał się artykuł „Nowe bojówki Bąkiewicza w stylu MAGA. Czym jest Ruch Obrony Granic i po co im „kosy na sztorc”?”. Autorem artykułu jest Mateusz Mazzini publicysta nielegalnej TVP i stypendysta należącego do władz niemieckich „Deutsche Welle”.
Na łamach portalu lewicowego tygodnika Robert Bąkiewicz określony jest „samozwańczy obrońca Polaków”, który „argumenty ma słabe, a metody działań co najmniej podejrzane”. Określenie „samozwańczy”, które ma zapewne wykreować uprzedzenia wobec Bąkiewicza w czytelnikach lewicowego portalu, sugeruje, że niedopuszczalne jest bycie samozwańczym obrońcą, trzeba mieć na to zapewne bumagę od biurokracji. W rzeczywistości osoba napadnięta może liczyć tylko na samozwańczych obrońców, bo zanim zawodowi obrońcy z Policji dojadą, to ofiara się wykrwawi, a agresor zniknie. Nie wspominając o tym, że nawet popkultura ukazuje jako pozytywnych bohaterów samozwańczych obrońców od Robin Hooda, przez Zorro, aż do Batmana.
Działalność samozwańcza, bez zezwoleń biurokratów, której wyrazem jest Ruch Obrony Granic Roberta Bąkiewicza, to przejaw społeczeństwa obywatelskiego będącego fundamentem demokracji. Niestety dla dzisiejszej lewicy i pseudo liberałów społeczeństwo obywatelskie niezależne od biurokratów to coś złego, bo pewnie wszystko ma być podporządkowane biurokracji państwowej.
Z łamów lewicowej „Polityki” czytelnicy mogą się dowiedzieć o mailu Roberta Bąkiewicza z 21 czerwca, w którym zachęcał on do wsparcia działań Ruchu Obrony Granic. Dla lewicowego tygodnika bardzo ważne jest to, że Robert Bąkiewicz rozsyła swojego maila, korzystając „z bazy danych subskrybentów innych organizacji – w tym Rot Marszu Niepodległości, podmiotu”, który według rojeń lewicowego tygodnika Polityka „założył jeszcze za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy, głównie po to, żeby otrzymywać na niego dotacje państwowe. Przez lata nawet działacze poszczególnych organizacji prawicowych przyznawali w zakulisowych rozmowach, że nie do końca wiedzą, czym Roty się zajmują. Później, na przełomie lutego i marca 2023 r., w stowarzyszeniu Marsz Niepodległości wybuchł spór wewnętrzny, który skończył się odsunięciem Bąkiewicza od władzy. Nowe szefostwo organizacji zarzucało mu wyprowadzenie majątku Marszu, a nawet kradzież – przewijał się tam wątek zabrania internetowych baz danych subskrybentów. W taki oto sposób dzisiaj można dostawać korespondencję o obronie granic, nie mając z tym ruchem absolutnie nic wspólnego”.
Nierzetelność tego fragmentu tekstu z lewicowego tygodnika Polityka polega na tym, że w opisywanym przez lewicowy tygodnik Polityka newsletterze od lat bardzo dokładnie opisywane są wszelkie działania Rot (by darczyńcy wiedzieli, na co idą ich darowizny), więc każdy, kto otrzymuje tego newslettera, wie dokładnie, co Roty robią (jak można się podejrzewać prócz skłóconych z Bąkiewiczem obecnych władz Stowarzyszenia Marsz Niepodległości i korzystających z ich wypowiedzi publicystów lewicowej Polityki, która nazywa ich „działaczami poszczególnych organizacji prawicowych”).
Manipulacją lewicowego tygodnika Polityka jest pisanie też o oskarżeniach kierowanych pod adresem Bąkiewicza przez obecne szefostwo Stowarzyszenia Marsz Niepodległości – konkretów dotyczących rzekomych zbrodni Bąkiewicza opinia publiczna nie poznała od kilku lat, więc jak można się domyślać, oskarżenia nie mają potwierdzenia w faktach i są tylko wyrazem złośliwego bicia piany.
Lewicowa Polityka w swoim tekście potwierdza sukces medialny Ruchu Obrony Granic. Zdaniem lewicowej Polityki wokół patroli Ruchu Obrony Granic „w zachodniej Polsce robi się w ostatnich dniach coraz głośniej – jeśli chodzi o promocję, akcja Bąkiewicza ewidentnie odnosi sukces”. W artykule opisana jest forma działalności ROG.
Według lewicowej Polityki symbol kosy używanej przez ROG wskazuje, że Robert Bąkiewicz „chce być teraz trybunem ludowym stającym w obronie zwykłych Polaków. A bronić ich trzeba przed dosłownie wszystkimi, od lokalnych i międzynarodowych elit, po obcych kulturowo imigrantów, którzy zaraz zaleją ulice polskich miast. W ten sposób Bąkiewicz, przez ostatni rok będący na całkowitym marginesie polityki, wraca do jej głównego nurtu”.
Niewątpliwym dowodem na sukces Roberta Bąkiewicza ma być to, że „jeszcze niedawno politycy Konfederacji zaangażowani w Marsz Niepodległości grozili mu procesami, dzisiaj dawne konflikty wydają się wygaszone. Nawet wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak pojawił się na demonstracji w Lubieszynie na granicy polsko-niemieckiej, a retoryczne błogosławieństwo Bąkiewiczowi udzieliły już elity PiS i Konfederacji”.
Według Polityki Robert Bąkiewicz „staje się jednym z ulubionych ludzi nowej prawicowej koalicji. Już na wieczorze wyborczym gościł w TV Republika, jego ludzie nieśli antyimigranckie transparenty w marszu Karola Nawrockiego przed II turą wyborów. Nie ma żadnej wątpliwości – Bąkiewicz wrócił do łask, bo wykonuje bardzo potrzebną robotę. Organizuje struktury, ściąga ludzi, zbiera datki, jednocześnie posługując się retoryką, która nie zawsze przystoi politykom głównego nurtu”. W opinii lewicowego medium skorzystają na tym politycy PiS, a nie sam Bąkiewicz.
W opinii lewicowego tygodnika „powstanie Ruchu Obrony Granic to kolejny dowód na amerykanizację polskiej polityki”, to „że Polska stanowi szczególnie podatny grunt dla przeszczepów ideologii ruchu MAGA i trumpizmu”. Kopią z trumpizmu ma być formuła Ruchu Obrony Granic, który walczy z imigrantami tak jak amerykańskie bojówki, które stały się fundamentem ruchu MAGA, dzięki któremu Trump odzyskał władzę..
Lewicowa polityka zarzuca Robertowi Bąkiewiczowi, „że to, co mówi Bąkiewicz, nie ma żadnego pokrycia w rzeczywistości […], że na Polskę nie ma żadnej inwazji”. Według lewicowego portalu „Niemcy nie robią więc nic, co byłoby niezgodne z unijnymi regulacjami. […] Tymczasem ludzie Bąkiewicza paraliżują ruch na granicy, wygrażając kierowcom samochodów na niemieckich rejestracjach wyjeżdżającym z Polski. Zachowują się, jakby mieli moralne prawo kontrolować ten obszar – a o reakcjach policji i służby granicznej na ich działania nie słychać”.
Nie da się ukryć, że dokumentacja wideo i foto, robiona przez aktywistów Ruchu Obrony Granic pokazuje, że tezy lewicowego tygodnika Polityka o tym, że Niemcy nie przerzucają nielegalnie z Niemiec swoich nielegalnych imigrantów, których do Niemiec zaprosiły niemieckie władze, nie znajduje potwierdzenia w rzeczywistości.
Po drugie działalność Ruchu Obrony Granic Roberta Bąkiewicza ma na celu to by Polska była mądra przed szkodą, a nie po szkodzie. My polscy patrioci nie chcemy mieć tych samych problemów z imigrantami, jakie ma Europa Zachodnia czy USA. Celem nie jest tylko przeszkodzenie w nielegalnym przerzucie do Polski nielegalnych imigrantów, ale też to by taki przemyt nie był organizowany. Niestety można odnieść wrażenie, że myślenie o przyszłości, zapobieganie nieszczęściom, jest dla lewicy zbyt skomplikowane.
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski
Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS