Na łamach „Naszego Dziennika” ukazał się wywiad z liderem Ruchu Obrony Granic Robertem Bąkiewiczem przeprowadzony przez Rafała Stefaniuka (Nie damy się zastraszyć! R. Bąkiewicz w „Naszym Dzienniku”: Ruch Obrony Granic nie jest już niszowym zrywem – to fenomen, który zmobilizował tysiące ludzi w całym kraju. To Niemców boli najbardziej).
Robert Bąkiewicz, odpowiadając na pytanie Rafała Stefaniuka o przyczyny, dla których Niemcy wysuwają surrealistyczne oskarżenia o udział w przemycie ludzi wobec aktywistów Ruchu Obrony Granic (którzy na granicy z Niemcami dokumentują, jak Niemcy z Niemiec do Polski przerzucają nielegalnych imigrantów zaproszonych do Niemiec przez niemieckie władze) stwierdził, że bezczelne niemieckie kłamstwa wobec polskich patriotów mają na celu zrzucenie „odpowiedzialność z własnych służb i odwrócić uwagę od realnego problemu. Mamy bowiem do czynienia z procederem, w którym to właśnie niemieckie służby, w sposób całkowicie bezprawny, przerzucają przez granicę do Polski dziesiątki, setki, a może i tysiące osób. To się dzieje tu i teraz. Nie mam najmniejszych wątpliwości, że jest to celowe działanie, przykrywające ich własne nadużycia”.
W wywiadzie dla Naszego Dziennika Robert Bąkiewicz ujawnił, że Ruch Obrony Granic złoży „zawiadomienia do prokuratury, wskazując na działanie zorganizowanej grupy przestępczej – uzbrojonej – która systematycznie łamie prawo na polsko-niemieckiej granicy. I tak, mówimy tu o niemieckiej policji, która – w naszej ocenie – dopuszcza się czynów o charakterze kryminalnym”.
Zdaniem Roberta Bąkiewicza stworzony przez niego „Ruch Obrony Granic nie jest już niszowym zrywem – to fenomen, który zmobilizował tysiące ludzi w całym kraju. To Niemców boli najbardziej”.
Według Roberta Bąkiewicza Ruch Obrony Granic pada ofiarą medialnej kampanii kłamstw rozkręcanej przez polskojęzyczne antypolskie media często należące do niemieckiego kapitału. Kampania ta w opinii rozmówcy Naszego Dziennika ma Ruch Obrony Granic „obrzydzić społeczeństwu i odebrać” mu wiarygodność.
Robert Bąkiewicz uważa, że działania Ruchu Obrony Granic spotykają się z niemiecką nienawiścią, bo są dla Niemców „wyjątkowo niewygodne. I nie chodzi tu wyłącznie o zablokowanie konkretnego kanału przerzutowego czy uderzenie w zorganizowany przemysł transferowania migrantów z terytorium Niemiec do Polski. Chodzi przede wszystkim o coś znacznie groźniejszego z ich punktu widzenia – o przebicie medialnej bańki i pokazanie Polakom, jak ten proceder wygląda naprawdę. A to przekłada się na wzrost społecznej świadomości i lawinowy sprzeciw wobec polityki migracyjnej, której twarzą w Polsce staje się rząd Donalda Tuska. Berlin to doskonale widzi. Dlatego potrzebuje narracji, w której to my jesteśmy groźnym marginesem”.
Opisując dla Naszego Dziennika działania Ruchu Obrony Granic, Robert Bąkiewicz stwierdził, że Ruch Obrony Granic prowadzi „regularne patrole w rejonach przejść, gdzie dokumentujemy i monitorujemy działania niemieckich służb – szczególnie te, które noszą znamiona procederu przemytu. Mamy do czynienia z sytuacjami, w których migranci są albo przewożeni wprost przez granicę, albo dowożeni pod samą linię graniczną i zachęcani, by pieszo przekraczali ją w kierunku Polski. To relacje zebrane od samych migrantów, z którymi rozmawiamy na miejscu. Wielu z nich twierdzi, że zostali okradzeni przez niemiecką policję: odbierane są im dokumenty, telefony, wszystko, co mogłoby posłużyć polskiej stronie do identyfikacji ich tożsamości i trasy, którą dotarli do Europy. A najczęściej jest to szlak śródziemnomorski – przez Libię, Włochy, Grecję, a nie przez Polskę. Niemcom ewidentnie zależy na tym, żebyśmy nie byli w stanie tego zweryfikować, dlatego pozbawiają tych ludzi wszelkich śladów podróży. A potem, bez skrupułów, próbują przerzucać ich do Polski, twierdząc, że dotarli tu przez Białoruś”.
Na łamach Naszego Dziennika poruszone zostały przez Roberta Bąkiewicza też tematy działań aktywistów Ruchu Obrony Granic w sytuacji napotkania przywiezionych przez Niemców nielegalnych imigrantów i wpływu samej kampanii nienawiści wobec członków Ruchu Obrony Granic.
W wywiadzie dla Naszego Dziennika lider Ruchu Obrony Granic stwierdził też, że „problemem nie jest tylko nielegalna migracja – prawdziwe wyzwanie stanowi każda migracja, zwłaszcza z obszarów obcych kulturowo. […] Kraje, które przez lata przyjmowały migrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej czy Ameryki Łacińskiej – nawet w ramach legalnej migracji – dziś zmagają się z eksplozją przestępczości, falą napaści seksualnych, radykalizacją, a miejscami wręcz upadkiem struktur społecznych. I co istotne – te statystyki nie dotyczą tylko nielegalnych migrantów. Mówimy o osobach, które otrzymały azyl, pozwolenie na pobyt, przeszły przez cały biurokratyczny labirynt, oswojonych przez system – przynajmniej w teorii. W praktyce ten model integracji zbankrutował z hukiem. To, co miało być pokojowym współistnieniem kultur, okazało się receptą na napięcia etniczne i społeczną destabilizację. […] Polska nie może powielać tych błędów”.
Całość wywiadu z Robertem Bąkiewiczem można przeczytać na stronie Naszego Dziennika
Strona Ruchu Obrony Granic
https://www.ruchobronygranic.pl
Chętni do współpracy Ruchem Obrony Granic i z Rotami Niepodległości Roberta Bąkiewicz mogą skontaktować się za pośrednictwem maila i telefonicznie.
[email protected]
509 941 261
Walkę Rot w obronie Polski i Polaków można wesprzeć finansowo, korzystając z poniższych kont:
Darowizny w PLN: 36 1020 1055 0000 9302 0445 6612
Darowizny w USD: 26 1020 1055 0000 9102 0445 8733
Darowizny w Euro: 46 1020 1055 0000 9702 0445 8758
Wpłata tytułem: darowizna na cele stowarzyszenia
Kod BIC (SWIFT): BPKOPLPW
IBAN: PL26 1020 1055
0000 9102 0445 8733
Roty można wesprzeć, przekazując
1,5% PIT
KRS 0000409211
Cel szczegółowy: Roty
Jan Bodakowski
Twoje wsparcie to inwestycja w przyszłość Polski.
Dzięki Tobie możemy organizować więcej działań, manifestacji i kampanii, które przybliżają nas do wolnej i niepodległej Polski. Dołącz do grona naszych wspierających i bądź częścią siły, która zmienia rzeczywistość. Razem osiągniemy więcej!
WSPIERAJ NAS