Szanowny Panie Prezydencie,
Szanowny Panie Prokuratorze Generalny,
na przestrzeni ostatniego półrocza miało miejsce co najmniej kilka haniebnych sytuacji związanych z działaniem Prokuratury Rejonowej Praga-Północ. Można odnieść wrażenie, że pełniący tam obowiązki prokuratora Maciej Młynarczyk rozpoczął prywatną wojnę przeciwko naocznym świadkom ludobójstwa ukraińskich nacjonalistów dokonanego na ludności polskiej na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.
Pierwszą bulwersującą sprawą jest doprowadzenie do wyroku skazującego dla 78-letniego pana Zbigniewa (pragnącego zachować anonimowość), cudem ocalonego z Rzezi Wołyńskiej. Jak się okazuje, pan Zbigniew pod pretekstem rzekomej „mowy nienawiści” został skazany prawomocnym wyrokiem na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Powodem skazania są: publiczne mówienie o Ludobójstwie na Kresach południowo-wschodnich, wypowiedzi na portalach społecznościowych wskazujące na rozprzestrzenianie się zbrodniczej ideologii ukraińskich nacjonalistów oraz krytyka ukraińskiego publicysty i działacza Igora Isajewa.
Kolejną haniebną sprawą jest to, że Prokuratura Rejonowa Praga-Północ, rękami wspomnianego prokuratora Młynarczyka, prowadzi obecnie identyczną sprawę przeciwko innemu ocaleńcowi z Rzezi Wołyńskiej i działaczowi kresowemu – 76-letniemu Antoniemu Dąbrowskiemu. Jakby tego było mało, w grudniu zeszłego roku prokurator Młynarczyk rozpoczął śledztwo przeciwko rzeszowskiemu internaucie, gdzie w pierwszej instancji zasądzono 7,5 tysiąca złotych grzywny za krytyczny komentarz wobec Igora Isajewa zamieszczony na portalu społecznościowym. Internauta się odwołał, sprawa jest w toku.
Możemy się spodziewać, że prokurator Młynarczyk, w ramach swojej prywatnej wojenki, wszczął więcej spraw tego typu. Powszechną praktyką w związku z pracą tego pionu warszawskiej prokuratury jest przesłuchiwanie internautów wyrażających swoje negatywne opinie na temat Ludobójstwa na Kresach oraz wzrastającej fali banderyzmu. Praktyką nagminną, stosowaną przez śledczych jest nagabywanie do zamieszczania komentarzy, w których internauci przepraszają za wyrażanie swoich opinii, co rzekomo ma powodować zmniejszenie wymiaru kary. Jednak zamieszczenie takiego komentarza automatycznie staje się dowodem przeciwko takiemu internaucie, który zamieszczając go, przyznaje się publicznie do rzekomej „mowy nienawiści”. Następnie prokurator Młynarczyk z urzędu wszczyna postępowanie. I jak to miało już miejsce, czasem powołuje się na art. 216 kk, pomimo że artykuł ten jasno precyzuje, że takie postępowanie może być wszczęte wyłącznie na skutek oskarżenia prywatnego, nie zaś z urzędu.
W tym miejscu powinniśmy się zastanowić, gdzie przebiega granica między wyrażaniem swojej opinii a mową nienawiści. Czy mówienie o wydarzeniach historycznych, których było się świadkiem lub wyrażanie swojego zdania w temacie spraw politycznych i społecznych może być postrzegane jako mowa nienawiści? Wszystko wskazuje na to, że prawomocny wyrok przeciwko panu Zbigniewowi oraz postępowanie prokuratorskie przeciwko panu Antoniemu Dąbrowskiemu są pogwałceniem regulacji prawnych dotyczących wolności wyrażania opinii, począwszy od artykułu 19 Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka ONZ, przez artykuł 10 Europejskiej Karty Praw Człowieka, aż po artykuł 54 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Co więcej, z punktu widzenia nauk społecznych wypowiedzi obu panów jako uczestników tych wydarzeń oraz wspomnienia ich rodzin mają wartość naukowo-badawczą dla studiów historycznych okresu II Wojny Światowej. A zatem próby karania ich za dzielenie się swoimi doświadczeniami można dodatkowo zakwalifikować jako pogwałcenie m.in. artykułu 13 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej oraz artykułu 73 Konstytucji Rzeczpospolitej Polskiej. Idąc tym tokiem rozumowania, każda próba karania czy jakiegokolwiek szykanowania naocznych świadków lub uczestników Rzezi Wołyńskiej może w określonych okolicznościach spełniać znamiona naruszenia artykułu 55 Ustawy z dn. 18 grudnia 1998 roku o Instytucie Pamięci Narodowej (Dz.U. 2019.0.1882), za co grozi do trzech lat pozbawienia wolności.
Warto się także zastanowić, czy prokurator Młynarczyk nie jest w jakiś sposób powiązany finansowo, towarzysko lub strukturalnie ze środowiskami ukraińskimi w Polsce, którym szczególnie zależy na wypaczeniu historii ukraińskich zbrodni ludobójczych na polskiej ludności cywilnej. O takich powiązaniach świadczyć może fakt stronniczości prokuratora Młynarczyka w kierowaniu postępowaniami przeciwko niezależnym komentatorom, powoływanie się w swoich działaniach na raport finansowanego przez środowiska Georga Sorosa Związku Ukraińców w Polsce oraz szczególnie wzmożoną aktywność prokuratora w obronę publicysty Igora Isajewa. Publicysta ten znany jest przede wszystkim z nazywania Polaków zwierzętami, z domagania się usunięcia słowa „Honor” z polskich paszportów jako rzekomo rażącego „ukraińską wrażliwość”, z określania polskiego podziemia niepodległościowego mianem „faszystowskiego” oraz z negowania ukraińskich zbrodni na polskiej ludności cywilnej, co podpada pod wspomniany już artykuł 55 Ustawy o IPN.
Panie Prezydencie, Panie Prokuratorze Generalny, proszę przyjąć wyrazy mojego głębokiego oburzenia faktem, iż w demokratycznej republice prawa jaką jest Rzeczpospolita Polska, świadkowie zbrodni ludobójczych są za swoje wspomnienia i prywatne opinie szykanowani przez wymiar sprawiedliwości, który wydaje się być wykorzystywany jako narzędzie zastraszenia przez środowiska mniejszości narodowych i współpracujących bądź spowinowaconych z nimi państwowych urzędników. Dlatego też, jako polski obywatel:
proszę, Panie Prezydencie, o ułaskawienie pana Zbigniewa oraz o Pański osobisty nadzór nad sprawą pana Antoniego Dąbrowskiego, by oni oraz inni świadkowie historii i działacze kresowi mogli w naszym kraju czuć się bezpiecznie, wiedząc, że czuwa nad nimi sam Prezydent.
Ponadto wnoszę, Panie Prokuratorze Generalny, o wszczęcie postępowania wyjaśniającego i – jeżeli zajdzie taka potrzeba – również dyscyplinarnego wobec pracy pana prokuratora Macieja Młynarczyka w nawiązaniu do artykułów 234, 235, 236 oraz 238 kodeksu karnego. Obserwując jego dotychczasowy dorobek, stronniczość i nadużywanie terminu „mowy nienawiści” wobec komentarzy i opinii nienoszących znamion popełnienia przestępstwa, można odnieść wrażenie, że wspólnie i w porozumieniu ze środowiskami ukraińskimi wykorzystuje on polski aparat państwa do uprawiania ukraińskiej polityki historycznej na terytorium Polski.
Jestem zdania, że w trosce o zachowanie niezawisłości polskiego sądownictwa oraz wizerunku Polski jako poważnego państwa na arenie międzynarodowej wszelkie polityczne wykorzystywanie organów polskiego wymiaru sprawiedliwości należy stanowczo ukrócić, a winnych tego typu nadużyciom surowo i przykładnie ukarać.
Z poważaniem
[Imię i Nazwisko]
Twoja petycja trafi do:
Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
listy@prezydent.pl
Prokuratura Krajowa
biuro.podawcze@pk.gov.pl
Informujemy., że Pani/Pana dane osobowe są przetwarzane przez Stowarzyszenie Roty Marszu Niepodległości z siedzibą w Pruszkowie przy ulicy Przechodniej 32. Dane wykorzystywane są dla utrzymywania stałego kontaktu z naszym Stowarzyszeniem, w związku z realizacją naszych z jej celami statutowymi, w szczególności poprzez informowanie o organizowanych akcjach społecznych.
Podstawę prawną przetwarzania danych osobowych stanowi art. 6 ust. 1 lit. f rozporządzenia Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (RODO). Podanie danych jest dobrowolne, niemniej bez ich wskazania nie jest możliwa realizacja petycji.
Informujemy, że przysługuje Pani/Panu prawo dostępu do treści swoich danych osobowych, ich sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania, prawo do przenoszenia danych, prawo wniesienia sprzeciwu wobec ich przetwarzania, a także prawo do wniesienia skargi do organu nadzorczego. W każdej chwili przysługuje Pani/Panu prawo do wniesienia sprzeciwu wobec przetwarzania danych osobowych. W takim przypadku dane wprowadzone przez Pana/Panią w procesie rejestracji zostaną usunięte niezwłocznie po upływie okresu przedawnienia ewentualnych roszczeń i uprawnień przewidzianego w Kodeksie cywilnym.
Do Pani/Pana danych osobowych mogą mieć również dostęp podmioty świadczące na naszą rzecz usługi w szczególności hostingowe, informatyczne, drukarskie, wysyłkowe, płatnicze. prawnicze, księgowe, kadrowe. Podane dane osobowe mogą być przetwarzane w sposób zautomatyzowany, w tym również w formie profilowania. Jednak decyzje dotyczące indywidualnej osoby, związane z tym przetwarzaniem nie będą zautomatyzowane. W razie jakichkolwiek żądań, pytań lub wątpliwości co do przetwarzania Pani/Pana danych osobowych prosimy o kontakt z wyznaczonym przez nas Inspektorem Ochrony Danych pisząc na adres: ul. Przechodnia 32, 05-800 Pruszków, z dopiskiem „Administrator Ochrony Danych” lub na adres poczty elektronicznej rodo@roty.pl.